środa, 24 grudnia 2014

...Życie z rodzinka...i utrzymanie DIETY

Wczorajszy dzień zaczął się praktycznie jak większość dni kiedy mam wolne w pracy :)
Wczesne wstanie by zrobić sobie śniadanko:
-150g płatków owsianych
-30g białka izolat
-5szt białek jaj kurzych (przygotowane na patelni w formie jajecznicy bez tłuszczu, tylko przyprawy)

...później wstała żonka na, która czekała zrobiona cieplutka kawka taka jaką uwielbia na "dzień dobry" :) po wyszykowaniu się, pojechała do pracy...

A ja na godzinę 9 standardowo SIŁOWNIA - trening NÓG
...po treningu bezpośrednio:
-60g vitargo

...pół godziny później:
-10g BCAA
-30g izolat

...godzinkę później posiłek:
-175g ryżu brązowego
-220g piersi indyka
-2szt pomidora

później ogarnąłem troszkę kuchnie bo jak gotuje to króluje w kuchni i wszystko lata haha
zdjęć lepiej nie będę zamieszczał ze względu na swoje zdrowie :) hihihi

...po sprzątnięciu kolejny posiłek:
-75g ryżu brązowego
-220g piersi indyka
- pomidor
-olej lniany (by podnieść kaloryczność)

...po skonsumowaniu pojechałem po córcie Natalie do babci bo chciałem ją gdzieś porwać i miło spędzić czas...
Jeszcze wróciliśmy do domku bo czekał na mnie posiłek:
-75g ryżu brązowego
220g piersi indyka
-pomidor
-olej lniany

...i ruszyliśmy na LODOWISKO kryte w Gliwicach na ŁYŻWY :)))
Ubaw mieliśmy po same pachy hehe ale człowiek nie przyzwyczajony do takiej zabawy i z początku i córcie i mnie o dziwo bolały piszczela hehe ale po 30 kółkach całej tafli przestały boleć :P hehehe
A na tafli rewelacja!!! Ścigaliśmy się z "młodą", jeździliśmy trzymając się za ręce, raz prawie zaliczyłem "glebe" gdy by nie barierka haha aż mnie wygięłó...a Natalia smigała i śmigala nie mówiąc, że podcięła kilka osób hahahaha
Godzinka ślizgawki a zabawa bez cenna ! ! ! ! !
Tylko brakowało tam z Nami mojej Żonki hehehehe

...po lodowisku pojechaliśmy zjeść każdy swój posiłek a ja:
-75g ryżu brązowego
-220g piersi indyka
-pomidor
-olej lniany

Po jedzeniu poszliśmy sobie na spacerek po Galerii FORUM...
...po powrocie żonka już grzała się cieplutką herbatką w domku pod kocem :)))))
Później oglądaliśmy razem filmy no a ja miedzy czasie musiałem zjeść swój ostatni posiłek:
-3szt całych jaj
-5szt białek jaj kurzych
-grejfrut


2 komentarze:

  1. Witaj, bardzo podoba mi się Twój blog, dlatego dodałem Cię do mojej listy blogów pod adresem
    fachowcy-a-z.pl
    Zajrzyj jeżeli masz ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. witam bardzo dziękuję ale niestety nie wrzucałem teraz na bieżąco nowych postów gdyż przygotowywałem się na zawody które odbyły się w ostatnie dwa weekendy...ale postaram się nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń